Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Zacznijmy zabawę~ ...(╯°□°)╯︵ ┻┻
 
IndeksPortalSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeSob Mar 02, 2013 5:37 pm

Nie, nie, mylicie się. Felek nie mieszka już w chatce pod strzechą, te czasu już nieodwołalnie minęły. Generalnie Feliks mieszka w Warszawie w jakimś fajnym mieszkanku, ale woli spędzić czas tutaj, gdzie jest cicho i spokojnie. Tak więc przyjeżdża tu w weekendy. Są to dość duże ziemie, bo na posiadłość składają się dom, ogród, pole, kilka budynków gospodarczych i pastwisko zahaczające kawałek o las w którym dominują dęby i graby, tak zwany grąd.

Tak więc zacznijmy od domu. Ot, budyneczek z czerwonej cegły, która specjalnie została niepomalowana, gdyż tak jest ładnie. Obecne pięterko, strych i piwnica, plus niewielki taras z tyłu, budynek zwieńczony jest dwuspadowym dachem z czerwonej dachówki.

Drzwi wejściowe prowadzą do przedpokoju w którym wiszą rozmaite kurteczki, płaszcze i tym podobne, oraz zalegają buty. Dalej mamy kuchnię z meblami z jasnego drewna i z kamiennymi blatami, drzwiczki szafek są przeszklone, lodówka jest obsypana magnesami, głównie z danonków. Przy oknie wychodzącym na pastwisko, z którego (okna, nie pastwiska!) zwisają zasłonki w biało-czerwoną kratkę, stoi stół z krzesłami, także drewnianymi. W rogu pomieszczenia znajduje się stary piec kaflowy, taki sięgający poziomu blatów, na nim da się stawiać garnki do gotowania.

Obok kuchni znajduje się salon, z fajniusim wielkim dywanem pośrodku. Jest kominek, a w zasadzie piec, popularnie zwany kozą. Owszem, jest telewizor, co prawda nie taki megawielki, ale jest, i to plazmowy. Pośrodku wielkiego kredensu zajmującego całą ścianę. Na różnych półkach znajdują się ramki ze zdjęciami, albumy, książki, jet też taki barek zamykany na klucz i szafeczki gdzie Felek trzyma rozmaite rzeczy typu zapasowa pościel, ołówki, plastry i bandaże. Po przeciwnej stronie pokoju stoi kanapa i dwa fotele, wszystkie ładnie przykryte kocykami w konie. Jest też taka ława, którą można rozłożyć, podwyższyć, zniżyć i takie tam, taka wielofunkcyjna. A na niej spoczywa koronkowy obrus, starannie wykonana ręczna robota. Na ścianie wisi duży zegar z barometrem i kilka obrazków wyszywanych muliną. No i oczywiście nad drzwiami wisi krzyż. Z salonu wychodzą przeszklone drzwi na taras, a tam stoi wiklinowy komplet ogrodowy i stojaczek na drewno do pieca.

W dalszej części korytarza znajdują się drzwi do piwnicy, ale tam nie zaglądajmy, tylko półki ze słoikami, skrzynki z ziemniakami i armia pająków.

Na dole jest też biuro, no bo takowe jest Felkowi potrzebne. Ma swój komputer na dużym biurku, ma półeczkę z segregatorami i rozmaitymi książkami, ma mapę na ścianie i wygodną kanapę w rogu pokoju.

Drewnianymi, prostymi, acz trochę stromymi schodami idzie się na piętro, a tam jest sypialnia Feliksa z duuużym łóżkiem, na którym spoczywa gruba pierzyna w ładnej poszwie. Ponadto mamy tu dużą szafę garderobianą, lustro i komodę oraz stolik nocny.

Obok znajduje się pokój gościnny, mniejszy od sypialni i ze zwykłym łóżkiem, niemniej pierzynka jest obecna. Szafa jest, stolik jest i komoda jest.

W domu oczywiście znajduje się łazienka, średnich rozmiarów, w kremowych barwach, z pralką i suszarką, ale i z wanną, kibelkiem i zlewem, a nawet z lustrem i szafką! Jest też wieszak na ręczniki, a okno jest ze śmiesznie pofalowanego szkła, coby nikt Felka na kiblu nie oglądał.

Są schody na strych, a na strychu suszą się różniaste zioła, są sterty kurzu, stare kufry z rzeczami, pamiątki, takie tam. No i Felek ma tu swoją własną wędzarnię.

Ogród pełen jest rozmaitych krzaczków, drzewek i kwiatków, ogólnie jest bardzo przyjemnie i nie może zabraknąć maków i bratków. Jest tu huśtawka zwisająca z gałęzi drzewa.
Mamy generalnie i stajnię, i oborę, i chlew, ale w stajni tylko trzy boksy są zamieszkane, w oborze rezyduje jedna mućka, a chlew zawiera cztery wieprzki. Jest szopa na narzędzia, jak i również kurnik, a ten już jest zamieszkany przez ładne, brązowe kury i jednego, zacnego i dumnego koguta, kurki mają gdzie rozprostować nóżki bo i mają wybieg, po którym Felek potem musi latać i szukać jaj. Na zewnątrz stoi też wychodek, ale to już tylko taka atrakcja turystyczna, bo i od dawna nikt z niego nie korzystał. Felek ma też ogródek, a w nim ogórki, pomidorki, dynie, sałata, marchewka i takie tam. A w polu rośnie pszenica, a i gdzieniegdzie samorzutnie len, mak i chabry. Na skraju pola stoi profesjonalny sprzęt, bo Felka stać na kombajn, traktor i siewnik. Pastwisko jest średniej wielkości i często pasą się tu i konie, i jedyna krowa jaką Feliks posiada.
______________________________________________________________

Feliks udał się do stajni oporządzić dwa konie. Toris może jeszcze nie wstał, może właśnie jadł śniadanie które Feliks zostawił mu na stole. Feliks lubi kiedy Toris go odwiedza, lubi z nim spędzać czas, a wówczas mogą się udawać na przyjemne przejażdżki konne, takie jaką Feliks właśnie zaplanował. Wyprowadził z boksów Stokrotkę, jego klaczkę małopolską, na której on miał zamiar jeździć, a dla Torisa wyprowadził Kasztanka, kuca felińskiego, maści myszatej. Oba konie starannie wyczesał, ogarnął im grzywy i ogony, wyczyścił kopyta, przy okazji dał każdemu po dwa jabłka bo nie samym owsem koń żyje. Założył im ogłowie, Stokrotce czerwone, a Kasztankowi zielone. Nałożył im na grzbiety czapraki, następnie siodła, ogólnie wyposażył je w podstawowy i niezbędny rząd koński. Wyprowadził oba wierzchowce na zewnątrz i głaskając je co chwila czekał na przybycie Torisa.
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeSob Mar 02, 2013 6:34 pm

Obudziły go promienie słoneczne, które idealnie wycelowały w oczy Litwina. Niewiele myśląc przewrócił się na drugi bok mrucząc coś pod nosem. Przez dłuższą chwilę próbował zasnąć, jednak nagle dostał olśnienia. Przecież miał wybrać się z Feliksem przejażdżkę. Natychmiastowo wyrwał z sypialni do łazienki, gdzie sprawnie się oporządził. Pospiesznie wbiegł do kuchni mając nadzieję, że nie zaspał jakoś szczególnie mocno. Na jego twarz wkradł się uśmiech, gdy zobaczył pozostawione śniadanie. Pośpiesznie zjadł, ubrał buty i udał się w stronę stajni. Może jeszcze zdąży pomóc przy koniach. Wszystkie wątpliwości rozwiały się, gdy ujrzał gotowego do wyjazdu Polaka, już nie spiesząc się tak bardzo podszedł do niego i miło uśmiechnął.
- Atsiprašau (lit. przepraszam), zaspałem. - na jego policzki wkradł się mały rumieniec. Cóż niech to spóźnienie nie popsuje, im reszty dnia, gdyż pogoda była idealna i sam Taurys miał ochotę posiedzieć poza domem.
Powrót do góry Go down
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeSob Mar 02, 2013 6:46 pm

Już z daleka zobaczył spieszącego ku niemu Litwę. Uśmiechnął się i ruszył powoli ku niemu. Machnął ręką.
-Spoczko, jakby wyspałeś się?
Wręczył mu wodze przymocowane do ogłowia Kasztanka, coby Taurys mógł samodzielnie poprowadzić 'swojego' konia. Sam wsunął stopę w strzemię Stokrotki i po chwili już siedział na koniu. Pochylił się do przodu by pogłaskać klacz. Uśmiechnął się do Torisa.
-Możemy ruszać?
Miał już wybraną trasę którą się udają, całkiem nową którą dotąd nie jechali. Prowadziła kawałek wzdłuż pola, po czym przez zagajnik i obok jeziora, by okrężną drogą od strony pastwiska wrócić do stajni. Chwycił równiej wodzę i zerknął na Taurysa by sprawdzić, czy ten również usadowił się na swoim koniu. Lekkim ruchem bioder wprawił Stokrotkę w ruch, manewrując nim tak, by po chwili Stokrotka i Kasztanek stanęli równo obok siebie, a ich jeźdźcy mogli znaleźć się ramię w ramię.
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeNie Mar 03, 2013 5:14 pm

- Taip, nawet bardzo- skwitował to uśmiechem i chwycił wodze. Nim dosiadł konia osobiście sprawdził czy wszystko zostało dobrze przygotowanie. Ufał Feliksowi, jednak zawsze wolał sam wszystko sprawdzić i poprawić ewentualnie niedociągnięcia. Przezorny zawsze ubezpieczony, prawda? Wszystko było w jak najlepszym porządku, więc usiadł wygodnie w siodle i chwycił wodze, pewnie spoglądając na Polskę.
- Tak, ruszajmy- uśmiech nie schodził mu z twarzy. Śmiejący się czy żartujący Taurys to rzadkość, jednak nie przy Feliksie, po prostu ten blondyn potrafił rozśmieszyć go do łez. Wziął głęboki oddech i przymknął oczy. Pogoda była wspaniała - słońce nie przygrzewało za mocno, delikatny wiatr lekko okalał twarz i wprawiał włosy w prawie niewidoczny ruch, po pięknym, błękitnym niebie co jakiś czas przemykały średniej wielkości chmury posturą przypominające owczą wełnę. Gdzieś z oddali słychać było kukułkę, bliżej ćwierkały wesoło wróble. Żyć nie umierać, za taką pogodę można by oddać wszystko.


(Ladonia uratował tego posta. ; ; )
Powrót do góry Go down
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeNie Mar 03, 2013 6:35 pm

Racja, pogoda była iście zacna. Typowe wczesne polskie lato. Felika najbardziej uwielbiał taką pogodę. Nie było na tyle gorąco, by zgonować przez okrutne słońce, ale i nie na tyle zimno, by trzeba było się martwić o swój ubiór. Felek miał na sobie zwyczajną, białą, lnianą koszulę z rękawem na 3/4, zapinaną na guziki oraz wygodne, nieco sfatygowane przez życie spodnie. Tak więc ruszyli, Feliks pokierował Stokrotkę drogą wyrobioną poprzez często przejeżdżające nią pojazdy, którą stanowiły dwa pasy ubitego piasku przedzielone trawą i chwastami. Koń parsknął cicho. Felek uśmiechnął się pod nosem czując kołysanie siodła i dostosowując do niego ruchy bioder.
-Wiesz, że Heńkowi [Heniek to kogut, jak łatwo się domyślić] się coś totalnie pomieszało i zaczął piać jak porąbany o czwartej nad ranem? Myślałem, że uduszę cholerę jedną. Ciebie też obudził?
Tak, Felek nie był zachwycony, kiedy usłyszał pianie w środku nocy, zaczął otwierać oczy z myślą że to już poranek i czas wstawać, a tu ciemno wszędzie, głucho wszędzie... Normalnie nic tylko go na rosół przerobić, ale szkoda, bo taki ładny, rasowy... Ale kurde felek, tak agresywny że masakra...
-Toris, co powiesz na rosołek na obiad?
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimePon Mar 04, 2013 7:41 pm

Ruszył za Feliksem przechodząc od spokojnego stępu w nieco szybszy kłus. Dopasował ruch bioder do tępa konia i cieszył się każdą najmniejszą rzeczą zupełnie zapominając o blondynie. Z tego transu wyrwało go jednak pytanie. Zerknął w jego stronę zagubionym wzrokiem.
- Ja nic nie słyszałem- prawda jest taka, że dzisiejszej nocy spał jak zabity i tylko wystrzał z armat byłby w stanie go obudzić.
- Bardzo chęt...Zaraz, czy Ty masz zamiar zabić Heńka?- jak dobrze, że jego mózg w odpowiedniej chwili poskładał wszystko w całość. Jakoś szczególnie mu na tym kogucie nie zależało, jednak to jest jedyny kogut jakiego Feliks posiada. A może gotując coś na obiad zrehabilituje się za spóźnienie.
- A może ja dzisiaj ugotuję obiad?- wszystkie potrzebne składniki powinni znaleźć w ogrodzie. Zresztą lubi pomagać nawet, jeżeli przyjeżdża do kogoś w gości. Zawsze musi się odwdzięczyć za gościnę. Trochę zdziwił go fakt, że Feliks zboczył z ich stałej trasy, jednak grzecznie za nim pojechał. Nie chciał psuć sobie niespodzianki, więc o nic nie pytał.
Powrót do góry Go down
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimePon Mar 04, 2013 9:15 pm

Również płynnie przeszedł w kłus, znaczy się Stokrotka przeszłą pod kierownictwem Felka. Zdziwił go fakt, że Taurys nic nie słyszał, przecież to ptaszysko darło się jak opętane. W pewnej chwili faktycznie się przestraszył, że sam Bies go opętał, no ale w końcu udało się Heńkowi zamknąć dziób. W zasadzie drób, poza znoszeniem jajek i dostarczaniem pierza na pościel, służył w dużej mierze w celu pozyskiwania mięsa. Tak więc nic dziwnego, że Heńka miał ubić na rosołek. Gdzie, i dwa, jak nie trzy rosołki dałoby się z tego basiora zrobić. Zresztą, Heniek nie był już małym kurczakiem, tylko dorosłym kogutkiem, jeszcze trochę i się zestarzeje, a wtedy co? Stary kurak nie smakuje tak zarąbiście, jak młody. No ale wzruszył ramionami. Niech będzie...
-Da mu szansę, ale wiedz, że to tylko odroczenie wyroku.
Kiedy padłą propozycja ugotowania przez Lauritanisa obiadu, Felek machnął ręką. On nie miał nic przeciwko gotowaniu, lubił nawet postać tak przy garach. Ale skoro Litwa chciał, to niech mu będzie.
-Spoczko, jakby droga wolna. A co chcesz zrobić?
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeSro Mar 06, 2013 11:18 pm

- Jakiś łaskawy - zaśmiał się cicho wciąż podążając ramie w ramie z Feliksem. Coraz bardziej ciekawiło go co zaplanował blondyn.
- Jest dosyć ciepło, więc myślałem nad chłodnikiem litewskim - wszystkie potrzebne składniki znajdą w ogrodzie. Zobaczył przed sobą piękną prostą ścieżkę, aż żal było nie skorzystać. Wyrwał cwałem zostawiając Polaka w tyle. Uwielbiał to uczucie wolności, gdy jeździł konno. Nie liczyło się wtedy nic. Dotarł do końca ścieżki i gwałtownie zatrzymał konia. Nachylił się i poklepał go po szyi. Uniósł wzrok i z uśmiechem na twarzy wyczekiwał blondyna. Gdy tylko zauważył, że się zbliża podjechał do niego już spokojnym tempem.
- Właściwie, to jaką trasę na dzisiaj zaplanowałeś? - dopytywał się z zaciekawieniem niecierpliwie czekając na odpowiedź.


Ostatnio zmieniony przez Litwa dnia Czw Mar 07, 2013 8:35 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeCzw Mar 07, 2013 7:44 am

Nie żeby się jakkolwiek znał na kuchni litewskiej, ale na pewno nie powie, że nie wie co to chłodnik litewski. Uśmiechnął się wesoło.
-To zarąbiście.
Nim się zorientował, Toris, a w zasadzie Kasztanek, wyrwał się cwałem, a zanim Felek również przyspieszył Stokrotkę, by dogoniła Torisa, ten zapewne był już gdzieś tam, z 50 metrów przed nimi. Czuł nawet przez siodło, że mięśnie klaczy pracują bez chwili wytchnienia, trzymał się nisko, mocno przytrzymując się konia. Jego włosy rozwiały się, a koszula łopotała targana wiatrem. Uwielbiał to uczucie. Jedno z najlepszych, jakie można sobie wymarzyć. Dogonił ich dopiero kiedy Toris się zatrzymał, bo i Stokrotka żadnym koniem wyścigowym nie była. No, Kasztanek to samo, ale mimo wszystko trochę szybszy był. Kiedy już zrównał się z Litwą, popatrzył na niego jak obrażone dziecko.
-To było totalnie nieczyste zagranie!
Żeby chociaż rzucił jakieś 'start' czy coś, żeby Feliks też miał czasy wystartować.
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimePią Mar 08, 2013 4:52 pm

- No nie gniewaj się - zrobił przepraszającą minę. Chociaż...czemu by się z nim nie podroczyć. Zaczął tak manewrować Kasztankiem by kręcili kółka wokoło Stokrotki i Feliksa. Na jego twarzy pojawił się złośliwy uśmieszek.
- Właściwie i tak byś przegrał wyścigi - w końcu ustawił się na przeciwko niego uporczywie wpatrując w jego szmaragdowe oczy. Doza rywalizacji im nie zaszkodzi, prawda? Rozejrzał się dookoła poszukując ścieżki do ewentualnego starcia. Choć równie dobrze Polak może strzelić focha, a wtedy Taurys będzie miał pozamiatane. Miejsca mieli od groma, więc znów wbił w swój wzrok w Feliksa, jednak z każdą chwilą oczekiwania na odpowiedź blondyna stawał się coraz mniej pewny siebie. W sumie miał ochotę odwołać całe to wyzwanie, ale wyjdzie na tchórza. Nie mógł się wycofać, nie teraz, bo zapowiadała się świetna zabawa. Choć patrząc na to z drugiej strony coś mogło im się stać. Teraz na twarzy Litwina widniało zmieszanie, wszystko zależało od Łukasiewicza.
Powrót do góry Go down
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimePią Mar 08, 2013 8:04 pm

Kółka, które Toris koło niego zataczał bawiły go. Uśmiechnął się zadziornie słysząc nutę wyzwania w jego wypowiedzi.
-Nigdy przenigdy! Założymy się? Przegrany będzie do końca dnia robić wszystko, co wygrany rozkaże.
Podobała mu się wizja posiadania do końca dnia sługusa. Zrównał się z nim i spojrzał na drogę.
-Do tamtego dębu, na start.
Wskazał mu odległy o jakieś 200 metrów wielki, sędziwy dąb na skraju lasu. Tuż za nim znajduje się rozwidlenie dróg, miał zamiar skręcić na lewo, tak by niebawem dotrzeć nad jezioro. Konie się napoją, oni się pobawią, generalnie będzie fajnie. Upewnił się, że stoją równo, po czym pochylił się lekko w siodle.
-Gotowy... START!
Wyrwał cwałem, nakłaniając poczciwą Stokrotkę do maksymalnego zwiększenia obrotów. Nie może przegrać.
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeSob Mar 09, 2013 4:50 pm

Pochylił się, wbił wzrok w cel i falstart. Oczywiście zbyt późno zareagował i ruszył kilka sekund po nim. Co chwila popędzał konia. Biegł już galopem czując jak jego mięśnie pracują, dają z siebie wszystko. Skupił się na celu, jednak pomimo tego, że Kasztanek jest nieco szybszy od klaczy na miejsce przyjechał tuż za blondynem. Tym razem wyhamował łagodnie dając zwierzęciu chwilę wytchnienia. Mimo tego, że przegrał i będzie musiał wysłuchiwać Feliksa, uśmiech nie schodził mu z twarzy. Po towarzyszu mógł się spodziewać każdego życzenia, więc trochę się bał. Cóż, nie może być tak źle, prawda?
- Przegrałem. Jesteś zadowolony z tego, że będziesz miał sługusa przez resztę dnia? - nie chciał by zabrzmiało to jak wyrzut, bo wcale nie był o to zły. Przegrał w uczciwej walce i musiał ponieś tego konsekwencje. Nie, to złe słowo... Po prostu założyli się i dotrzymać zakładu musiał. Wyjścia innego nie miał.
- Jakieś życzenia, panie? - zapytał bardziej dla żartu, jednak chwilę później zaczął rozpatrywać konsekwencje swojej wypowiedzi.
Powrót do góry Go down
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeNie Mar 10, 2013 2:58 pm

Jakże wielka była jego radość, gdy przekroczył linię mety jako pierwszy. Wyhamował Stokrotkę gwałtownie zwalniając, ale hamując już powoli. Obrócił się do Torisa z dumną miną zwycięzcy, a po chwili zaśmiał się, jednocześnie wesoło, zwycięsko i nieco wrednie. Nie, żeby wredność miał na myśli, po prostu ot, tak się zaśmiał. Wypiął dumnie pierś i pogłaskał Stokrotkę z czułością, a następnie z kieszeni wyjął jabłko i dał klaczy. Po chwili drugie jabłko rzucił Torisowi, no bo przecież Kasztanek walczył równie dzielnie, to nie wina konia, tylko jeźdźca, że się zagapił. Podjechał do nich tak, by móc pogłaskać Kasztanka.
-Naturalnie, że jestem totalnie zadowolony!
Nadal uśmiechał się dumnie.
-Jakby pewnie, że mam życzenia!
Wysunął nogę ze strzemiona i uniósł do góry.
-Całuj stopy zwycięzcy!
Po chwil zaśmiał się już łagodniej i opuścił stopę, wsuwając na powrót w strzemię, bo naturalnie nie miał tego na poważnie na myśli.
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeNie Mar 10, 2013 7:43 pm

Widząc dumę na tej małej twarzyczce zaśmiał się cicho. To było po prostu rozczulające. Ile radości może dać jedna mała wygrana. Chwycił jabłko i nachylił się, by nakarmić Kasztanka, w końcu spisał się doskonale i dał z siebie wszystko. Po chwili wyprostował się i zaczął głaskać go po grzywie. Słysząc życzenie swojego towarzysza wbił w niego zdziwione spojrzenie. Po Polaku mógł się spodziewać wszystkiego, ale TO zbiło go z tropu na dobre. Dopiero gdy blondyn schował nogę w strzemię Litwin odetchnął z ulgą. Rozejrzał się wokoło. Właściwie w którą stronę mieli jechać?
- Gdzie teraz jedziemy? - był coraz bardziej ciekaw gdzie zakończy się ich przygoda, no i oczywiście co będzie musiał zrobić. Nagle poczuł zmęczenie, miał ochotę położyć się na ziemi i zasnąć ogrzewany jedynie promieniami słońca. Ziewnął i przeciągnął się. Tak, zdecydowanie zmęczenie dawało mu się we znaki, jednak tak dobrze się bawi, że jakoś nie uśmiecha mu się przespać resztę dnia.
Powrót do góry Go down
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimePon Mar 11, 2013 8:08 pm

Wskazał w stronę drogi prowadzącej przez las.
-Tędy.
Spojrzał na Torisa przelotnie kiedy wyprzedzał go kłusując dumnie, nadal zadowolony ze zwycięstwa.
-Nie śpimy, jedziemy!
Z podniesionym do góry czołem ruszył dróżką, dając Torisowi szansę do zrównania się z nim i podziwiając drzewa nad nimi. Korony były tak rozbudowane, że tworzyły nad nimi jeden wielki dach, przez który tylko lekko prześwitywało słońce, mimo tego w całym lesie było całkiem jasno. Liście dawały przyjemną dla oka zieloną poświatę, gdzieś tam w oddali było słychać stukanie dzięcioła, kukanie kukułki i szum wody. Od czasu do czasu zrywał się lekki wiatr wprowadzający liście w delikatny ruch i powodując cichutki, relaksujący szmer.
-Czeka cię totalna niespodziewajka, ale nie powiem ci jaka...
Miał na myśli owe jezioro, bo w zasadzie jeszcze nigdy nad nie Torisa nie zabierał i Licia nawet o jego istnieniu nie wiedział. A że okolica piękna, czeka ich fajna zabawa i takie tam. Felek miał nadzieję, że woda będzie ciepła.
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeWto Mar 12, 2013 7:37 pm

Spokojnie dogonił Feliksa i Stokrotkę. Jechał tą trasą po raz pierwszy, więc uważnie się wszystkiemu przyglądał. Okolica była przepiękna w sam raz na piknik. Od czasu do czasu zdarzyło mu się ziewnąć, ale nie był już tak senny jak wcześniej. To wszystko wybudziło go z wcześniejszego otępienia. Na wieść o niespodziance w oczach zabłysły mu małe iskierki, które z każdą chwilą świeciły coraz mocniej. Tyle już trwał w niewiedzy, że teraz musiał wiedzieć gdzie jadą. Zwinnym ruchem sprawił, by Kasztanek zajechał drogę Polakowi i jego klaczy.
- Co to za niespodzianka? - uśmiechnął się słodko. Nie miał najmniejszego zamiaru odpuścić, póki się nie dowie co on szykuje. Przez chwilę wpatrywał się w niego intensywnie nasłuchując otoczenia. Zaraz, zaraz...Plusk wody? Tak, to zdecydowanie było pluskanie. Czyli zmierzali nad jezioro. Uśmiechnął się szerzej, sam może w końcu odkrył co knuje blondyn. Jednak i tak nie miał zamiaru rezygnować z dowiedzenia się tego od Polski. Może to trochę dziwne, ale Litwinowi sprawiało trochę zabawy takie ciągłe męczenie Łukasiewicza, mieli przez to z czego później się śmiać
Powrót do góry Go down
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeSro Mar 13, 2013 4:57 pm

Zręcznie wyhamował konia kiedy Kasztanek zajechał im drogę. Spojrzał na Torisa i uśmiechnął się przebiegle.
-Dowiesz się w swoim czasie...
To w zasadzie nie była jakaś wielka i wspaniała niespodzianka ani ściśle strzeżona tajemnica, ale takie trzymanie Lici w niepewności było niezwykle zabawne, tak więc nie zamierzał mu mówić. Ciekaw był tylko, jakie domysły wysunął jak do tej pory Toris. Może sądzi, że Feliks pomylił datę jego urodzin i urządził mu w środku lasu przyjęcie niespodziankę? Ale to by było dziwne i bez sensu, poza tym Toris nie był jedną z tych osób, które na każdym kroku oczekują oddawania im czci i dogadzania im. A i Felek nie zapomniałby o jego urodzinach. Przecież były niedawno, niemożliwa byłaby pomyłka. Więc Feliks nie wiedział, co Toris mógł sobie pomyśleć o niespodziance, miał nadzieję że nie domyślił się prawdziwej niespodziewajki, bo to by była taka siara...
-A teraz, drogi sługo, idziemy do niespodzianki, więc nie zagradzaj mi drogi.
Uśmiechnął się wesoło i spróbował obejść konia Torisa.
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeNie Mar 17, 2013 6:42 pm

Stał jeszcze przez chwilę
tarasując drogę i zastanawiał
się co też Feliks mógł
wymyślić. Przecież urodziny
Tolysa były niedawno i
nawet, jeżeli blondyn o nich
zapomniał wystarczyło
zwykle "Wszystkiego
najlepszego". Istnieje też
możliwość, że sam Litwin o
czymś zapomniał. Ostatnio
się przepracowywał siedząc
całymi nocami nad stosem
papierów. Toteż ten wyjazd
był dla niego zbawieniem.
Przygryzł dolną wargę
poszukując w pamięci jakiejś
daty, wydarzenia,
czegokolwiek o czym mógłby
zapomnieć. Jednak nic nie
znalazł, przecież nie był tak
stary, by mieć sklerozę.
Zawsze mógł zapytać Feliksa
z jakiej to okazji, jednak
niespodzianka to
niespodzianka. Pomimo tego,
że iryrytowała go ta
niepewność uśmiechnął się
pod nosem i
zjechał z drogi Polakowi.
Przecież ten nie mógł dać
mu zapomnieć, że dzisiaj
robi za sługę. W sumie to
było nawet zabawne,
doświadczenie w roli
pokojówki już miał, a Polak
jawnie to wykorzystywał.
Miał ochotę zapytać czy w
pobliżu nie ma jakiegoś
jeziora, stawu. Jednak
postanowił grzecznie
poczekać na tą
'niespodziewankę'
- Panie, prowadź do
niespodzianki - w sumie to
mógł mówić do Feliksa
normalnie, ale przecież każdy
sługa ma swojego pana.
Powrót do góry Go down
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeSro Mar 20, 2013 3:33 pm

Uśmiechnął się jeszcze dumniej i wesołym kłusem ruszył przed siebie. Miał nadzieję, że niespodziewajka zostanie niespodziewajką aż nie dojadą nad jezioro. Gdyby nie miała być niespodziewajką, to wziąłby wędki i może by coś złowili. Albo będą łowić jak niedźwiedzie- w zęby. To by było takie dziwne, ale i śmiesznie by wyglądało. A w trudnych warunkach trzeba sobie jakoś radzić, a Felek o tym jak najbardziej wie. No bo kto potrafi smażyć grzanki na żelazku z powodu braku tostera, czy też robić suszarkę z anteny? No Felek właśnie. Rosji z tego co wiedział też nieźle to szło. Ale nie lubił kiedy byli w czymś z Iwanem podobni. Już sam fakt, że ma konkurenta w piciu był irytujący. Ale Felek nie chciał sobie tym teraz zakrzątać głowy. W końcu pogoda była piękna, ptaszki śpiewały, drzewa szumiały, żaby kumkały, motyle latały, a zaskrońce syczały. Gdzieś tam, daleko... I lepiej by trzymały się z dala od nich, bo choć są względnie niegroźne, to Stokrotka i Kasztanek mogłyby się ich przestraszyć, a przestraszony koń to nic dobrego. Może zacząć się miotać, nawet zrzucić swego jeźdźca i podeptać go. A to bardzo niebezpieczna sytuacja. Między drzewami było już widać słońce odbijające się od powierzchni wody. Drzewa całkiem się przerzedziły i ich oczom ukazałą się polana, na środku której znajdowało się średniej wielkości jezioro. Fragmentami znajdowały się tu pseudominiplażyczki, dużo pałki wodnej i tataraku oraz skały. Bardzo urokliwy widok. Niestety, to dzikie jezioro i nie ma nad nim żadnego pomostu. Felek z satysfakcją patrzył na Torisa.
-I jak? Ładnie, co?
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeNie Mar 24, 2013 6:18 pm

Uśmiechnął się szeroko, a oczy mu rozbłysły. Mianowicie Litwin uwielbiał takie trudno dostępne i urokliwe miejsca. Mógł tam w spokoju się zrelaksować i uciec od problemów. Przeniósł wzrok na Feliksa i uniósł brew do góry.
- Czyli to jezioro było tą wielce strzeżoną tajemnicą? - Nie, żeby się nie cieszył, bo został miło zaskoczony. Jednak znając Polaka trzeba być przygotowanym na wszystko, toteż wolał się upewnić czy ten nie ma w zanadrzu jakiegoś planu. Zeskoczył z Kasztanka i przeciągnął się. Następnie chwycił go za wodze i zaprowadził nad brzeg. Widząc, że koń spokojnie się poi kucnął przy, nim i zanurzył palce w wodzie sprawiając, że na jej tafli pojawiły się małe fale. Nie była ona zimna, można powiedzieć, że letnia. Uśmiechnął się pod nosem i nie przerywając tej jakże zajmującej czynności spoglądał co chwila to na Kasztanka to na Feliksa. Blondyn mógł zawsze zajść go od tyłu i wrzucić do wody czy coś, a tego oboje woleli uniknąć. Gwoli ścisłości Taurys wolał tego uniknąć. Chodząc w przemoczonych ubraniach mógł nabawić się jakiegoś choróbska, a teraz nie może sobie pozwolić na leżenie w łóżku. Miał jeszcze tyle spraw do ogarnięcia, że nawet będąc z wizytą u Feliksa musiał zabrać ze sobą papiery i wypełniać je po kryjomu nocami.
Powrót do góry Go down
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeSro Mar 27, 2013 7:31 pm

Wesoło skinął głową i również podprowadził konia bliżej. Stokrotka stanęła bok w bok z Kasztankiem i zaczęła spokojnie pić.
-Najpilniej na świecie, nikt oprócz mnie i Stokrotki tutaj dotąd nie był i nikt o nim nie słyszał. No i totalnie nie ma go na mapie!
Tak, Felka korciło by wepchnąć Torisa do wody, skoro nie było tu wcale głęboko, a woda nie była zimna, to Licia najwyżej by się lekko zdenerwował, ale potem by się z tego śmiał... Prawda?
Zamiast tego Felek zaczął spokojnie głaskać swoją klacz. Stokrotka piła tak jeszcze dłuższą chwilę, może była aż tak spragniona, a może piła na zapas, tego nie wiadomo. Może myślała, że jest wielbłądem i wypije 9 litrów wody, które starczą jej jeszcze na długi czas... Felek spróbował wyobrazić sobie stokrotkę jako wielbłąda. Uśmiechnął się lekko pod nosem. Wyglądałaby co najmniej... Dziwnie. No i kto normalny trzyma wielbłąda w stajni dla koni? Stokrotka na pewno wielbłądem nie była, tak więc zostawmy ten temat. Feliks kucnął nad brzegiem jeziora i zaczął spokojnie młócić wodę dłonią. Była przyjemna, taka na styk. Ani zimna, ani ciepła. Nagle dłoń Feliksa gwałtownie opuściła wodę, chlapiąc nią prosto w Torisa. Nie było tej wody strasznie dużo, ale na pewno tyle, by Litwa poczuł wilgoć na ramieniu.
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeWto Kwi 02, 2013 4:07 pm

Te miejcie było dla Feliksa jak domek na drzewie dla małego dziecka. Mógł tutaj uciec i nikt nie wiedział, gdzie był. Sam też posiadał takie miejsce co prawda właściwie każdy wiedział, gdzie się znajduje to jednak Taurys mógł tam spokojnie odpoczywać. Mianowicie chodzi o parki w Wilnie, niby to nie było zbyt wiele, jednak każdy skrawek zieleni wiele dla niego znaczy. Woda nie była za zimna, czy też za ciepła, taka w sam raz. Uśmiechną się do siebie i przymknął oczy. Po chwili poczuł jak Feliks chlapie go wodą po ramieniu. Niewiele myśląc z wrednym uśmiechem na ustach wepchnął go do wody. Co najwyżej się przeziębi. Kilka dni w tą czy w tą spędzone tutaj nie robią mu przecież różnicy. Szybko odsunął się od brzegu tak, by Polak nie mógł wciągnąć go do wody. Na pewno nie będzie na niego aż tak zły, prawda? Troszkę się pozłości i zacznie śmiać. Przynajmniej miał taką nadzieję, bo jakoś nie uśmiechało mu się łagodzenie fochów, nie mógł też zapomnieć, że robi za sługusa. Westchnął i usiadł na trawie przyglądając się blondynowi z satysfakcją w oczach.
Powrót do góry Go down
Polska
Coś kuma
Polska


Male Liczba postów : 50
Urodziny : 11/11/1918
Join date : 23/02/2013
Age : 106
Stolica : Warszawa

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimeWto Kwi 02, 2013 4:28 pm

Ledwo do jego mózgu dotarła informacja, że został popchnięty, a już znajdował się w wodzie, która co prawda nie była w tym miejscu głęboka, ile tu mogło być, z metr? Zanim złapał w wodzie równowagę, zanim wypluł wodę która naleciała mu do ust i nosa (nie smakowała jak taka z butelki, o nie...), przetarł oczy i generalnie ogarnął sytuację, w której się znalazł, Licia stał już daleeko, nigdy by go nie dosięgnął. Zmierzył go surowym spojrzeniem, takim pełnym zdenerwowania i naburmuszenia, ale takiego teatralnego, dużo było w tym żartu.
-Osz ty, kurde, jak mogłeś!
Po chwili roześmiał się. Przechytrzył go, kurde felek! To on miał wepchnąć Torisa do wody, a nie na odwrót! Po chwili przetarł lekko załzawione oczy i zmierzył Taurysa wzrokiem z lekkim uśmieszkiem na twarzy.
-Sługusie, rozkazuję ci teraz przytulić mnie na pocieszenie!
Zaczął gramolić się na na brzeg, calusieńki ociekając wodą, niczym człowiek-mop. Począł człapać w kierunku lici z zamiarem zmoczenia go całego swoim ociekającym ubraniem.
Powrót do góry Go down
Litwa
Coś kuma
Litwa


Male Liczba postów : 32
Urodziny : 16/02/1918
Join date : 28/02/2013
Age : 106
Stolica : Vilnius

Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitimePon Kwi 08, 2013 6:41 pm

Czmychnął gdzieś w bok.
- Oczywiście, że Cię przytulę. Tylko pierw wyschniesz - uśmiechnął się i podszedł trochę bliżej blondyna. Nie był na tyle wredny, by teraz siedzieć pięćdziesiąt metrów od niego. W sumie taki przemoczony Feliks wyglądał przezabawnie i pomimo tego, że Litwa jest z natury poważna osobą teraz wybuchł szczerym śmiechem. Dłuższą chwilę zajęło mu uspokojenie się, jednak w końcu tego dokonał i otarł łzy z kącików oczu. Zerknął na konie ciekaw czy nie urządzają sobie wycieczki na własną rękę. Upewniwszy się, że wszystko jest w porządku znów spojrzał na Polaka i z trudem powstrzymał kolejną salwę śmiechu. Widząc rosnącą irytację na twarzy swojego towarzysza uśmiechnął się przepraszająco i przytulił go. Ech, pal licho, że chciał wrócić do domu suchy. Po dłuższej chwili puścił go i położył się na trawie. Słońce przygrzewało zachęcając do krótkiej drzemki. Może będzie później tego żałował, jednak przymknął oczy i już po chwili dało się słyszeć jego miarowy oddech. Bardzo nieodpowiedzialnie postanowił właśnie w tym miejscu i momencie uciąć sobie krótką drzemkę.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Empty
PisanieTemat: Re: Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie   Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Wiejska posiadłość Feliksa, woj. Mazowieckie
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Fabuła :: Stary Świat-
Skocz do: